Xantcha, Sleeper Agent

Spis talii:


Opis:

Wstęp

Moja wersja Xantcha, Sleeper Agent jest o tyle ciekawa, że starałem się uzyskać coś w rodzaju group-huga w nietypowych dla tego archetypu kolorach. Xantcha potrafi dać coś każdemu, pod warunkiem że będzie chciał przekręcać stworki w prawo. W końcu nikt nie lubi tych ciągnących się w nieskończoność rozgrywek. Oczywiście nie obyło się też bez kilku sposobów na wygranie gry samemu. W końcu jak mówił pan Lusterko:

Życzenia Twe spełni zawsze z ochotą.

Da Ci brylanty i srebro, i złoto.

Lecz kiedy przyjdzie odebrać swe długi.

Skończą się śmiechy, serdeczność, przysługi.

Od razu zaznaczę, że nie lubię kart, które utrudniają grę wszystkim i przez to niemiłosiernie przedłużają rozgrywkę (np. Blood Moon, Ruination czy inny Obliterate), także takich kart nie uświadczycie w moim spisie.

Commander

Może na początek przyjrzyjmy się commanderowi. Xantcha, Sleeper Agent posiada całkiem duże ciałko za 3 many, dzięki czemu może łatwo zajechać przeciwników obrażeniami commanderskimi. Warto dawać ją graczowi po naszej lewej, gdyż wtedy dostaje pseudo-haste, a pozostali przeciwnicy mają możliwie najmniej czasu, aby ściągnąć ją ze stołu zanim zaatakuje. Jej zdolność aktywowana w early game pozwala każdemu podobierać trochę kart (w końcu ta talia to group-hug!), a w late potrafi zabić, szczególnie jeśli kilku graczy zdecyduje się pozbyć aktualnego posiadacza Xantchy. Warto tutaj zauważyć, że kiedy obecny kontroler Xantchy przegrywa, Xantcha wraca do nas. Jeśli nie mamy zbyt dużo życia, warto postarać się o removal.

Manabase

Przechodząc do sedna i zaczynając od manabase - nie ma w nim zbyt wielkich niespodzianek, ale jest kilka kart, które doskonale wspierają commandera lub tematycznie pasują do talii:

Gameplan

Ogólny gameplan tego decku prezentuje się następująco:

  1. Rampić się na ile pozwalają to kolory BR, a więc głównie artefaktyczna rampa (której w decku jest 11 sztuk) lub rampiące lądy (głównie Myriad Landscape). Cały deck jak i zdolność aktywowana Xantchy są niezwykle manożerne.
  2. Zagrać Xantchę i przekazać ją tak, aby mogła swobodnie atakować i dobierać możliwie dużo kart. Warto tutaj patrzeć na boardstate, aby przypadkiem nie przekazać jej graczowi, który po prostu nie będzie chciał nią atakować i poświęci ją dla jakiegoś efektu. Xantcha wspierana lądami tudzież Key to the City potrafi naprawdę szybko wbić sporo obrażeń.
  3. Rozdajemy prezenty w postaci stworków na prawo i lewo, a następnie wystawiamy Repercussion plus Chain Reaction lub Blasphemous Act. Jako że my nie mamy najczęściej zbyt wielu stworków na stole, nas to nie rusza, a przeciwników potrafi wymieść. Co prawda efektów, które dają przeciwnikom stwory nie mamy aż tak dużo, ale przy dobrych układach przeciwnicy sami wystawią kilka swoich.
  4. Ostatecznie przy odpowiednio dobrej rampie, możemy jeszcze rzucić Exsanguinate lub Torment of Hailfire z odpowiednio dużym X.

Zniechęcacze

To wszystko wyżej byłoby bardzo proste, ale niestety do obrony własnej mamy raczej mało rzeczy. W związku z tym naszym pobocznym zadaniem jest zniechęcanie innych graczy do atakowania nas lub zachęcanie ich do atakowania kogoś innego. W tym celu najlepiej po prostu nie sprawiać wrażenia, że stanowi się jakieś zagrożenie, ale jeśli to nie działa, to pomogą nam karty takie jak:

Synergie

Oprócz tego mamy jeszcze kilka kart, które doskonale współdziałają z Commanderem:

Pozostałe

Oprócz tego raczej standardowy zestaw removalu, sweeperów, drawu, tutorów i ogólnego BR goodstuffu. Z ciekawszych rzeczy jeszcze:

Podsumowanie

I to by było na tyle. Xantcha, Sleeper Agent jest z pewnością jednym z najciekawszych commanderów wydanych w ostatnich latach, a możliwości złożenia talii na niej jest naprawdę dużo. Zachęcam do spróbowania swoich sił w złożeniu czegoś własnego.